Orgazm jest jeden. Przeżywany jest w głowie. Badania potwierdzają zintegrowany pogląd, który mówi o tym, że orgazm jest jeden, ale źródeł orgazmu może być wiele. To znaczy, że może on powstać na skutek stymulacji różnych części ciała. Nawet sama wyobraźnia, fantazja, sen czy wspomnienie mogą doprowadzić do orgazmu. Każda kobieta jest inna i dla każdej seksualność będzie wyrażana w inny sposób. Dla jednej stymulacja piersi, brodawek dostarcza tak intensywnych doznań, że może prowadzić do orgazmu, dla innej dotyk piersi nie będzie budził większych emocji, a może być nawet nieprzyjemny. Dla większości kobiet głównym źródłem orgazmu jest stymulacja łechtaczki, dlatego że ten narząd jest bardzo dobrze unerwiony. Koleją po łechtaczce częścią ciała wrażliwą na dotyk jest pochwa, a następnie piersi, a szczególnie brodawki. Źródłem podniecenia prowadzącym do orgazmu mogą być również inne części ciała na przykład szyja, usta, odbyt, pośladki, uda czy podbrzusze. Każda Kobieta jest inna, inaczej zbudowana, ma inne przekonania i potrzeby. Aby osiągnąć orgazm potrzebna jest synchronizacja głowy i ciała. Sam dotyk może nie sprawić przyjemności, ale połączony z odpowiednim nastawieniem, psychiczną otwartością na przeżywanie może być źródłem niezwykłych doznań. Skoro orgazm przeżywamy w głowie czy znaczenie ma bodziec prowadzący do jego powstania? Generalnie nie, ale to kwestia indywidualnych potrzeb.
FAZY ORGAZMU - słowami kobiet
1. Podniecenie
Pierwszy etap to podniecenie, ekscytacja, budowanie napięcia.
Zaczyna się od rosnącego napięcia. Od tego, że mężczyzna przy którym mam dreszcze jest obok. Całuje mnie coraz intensywniej uciskając palcem w różne miejsca pochwy, przesuwa go tak, że sprawia mi to ogromną przyjemność.
Pojawia się fantazja, czuję to napięcie, które jest coraz silniejsze. Jestem sama i nie chcę by ktokolwiek mi przeszkadzał. Mam ochotę na czas ze sobą. Wiem, że za chwilę poczuję tą rozkosz. Moje ciało napina się, wyginam je w różne strony, faluję.
Mięśnie zaczynają się napinać. Zwiększa się rytm bicia serca, a oddech przyspiesza. Zwiększa się ciśnienie krwi. Na skórze może pojawić się rumień. Powiększają się piersi, sutki zaczynają twardnieć. Zwiększa się przepływ krwi w okolicach genitaliów, co powoduje, że łechtaczka i wargi sromowe stają się nabrzmiałe. Zaczyna się pojawiać lubrykacja. Wzrasta napięcie mięśni pochwy.
2. Faza Plateau
Czuje jak ciśnienie napiera od zewnątrz i rozpiera od środka. Ciało się napina aż do bólu, ale takiego słodkiego...Moje mięśnie wewnątrz macicy ściskają się i czuję wilgoć i ciepło…
Następuje kontynuacja i intensyfikacja zmian z fazy podniecenia. Nadal zwiększa się objętość pochwy, a jej ścianki stają się ciemno purpurowe. Zwiększa się wrażliwość łechtaczki, czasem dotyk może sprawić ból i zmienia się jej położenie. Nadal zwiększa się rytm bicia serca, a oddech przyspiesza. Mięśnie napinają się i ciało coraz intensywniej reaguje na zmiany.
3. Orgazm
W pewnym momencie On wyciąga palec, a ja po chwili mam skurcze w środku i drgawki całego ciała nad którymi nie mogę zapanować. Mam przyspieszony oddech, czasem brak mi tchu. Marzę by ta chwila trwała wiecznie i jednocześnie już się skończyła.
Orgazm jest dla mnie życiową przyjemnością, podobnie jak jedzenie, z tą różnicą, że szalenie intymną. Zapewniam ją sobie sama, bez niczyjej wiedzy.
Dla mnie orgazm jest niesamowitym uczuciem rozpierania w środku, coraz intensywniejszym jakby zaciskaniem się mięśni w podbrzuszu, do tego dochodzi uczucie niesamowitego podniecenia rozlewającego się po całym ciele, a w mózgu zaczyna podnosić się poziom serotoniny do takiego stopnia, że nie chcę niczego zmieniać. Czasami tylko lubię go tak jakby wstrzymać na kilka sekund, by pozwolić mu na nowo rosnąć, a wtedy jest jeszcze intensywniejszy i przyjemniejszy.
Porównałabym go do wideo w zwolnionym tempie rozlewającej się po babce polewy lukrowej... Najpierw gromadzi się na czubku, potem zaczyna spływać kanałami po to, by zalać całe ciasto.
Im dłużej trwa balansowanie na krawędzi, tym silniejszy jest orgazm. Czysto fizycznie są to rytmiczne skurcze pochwy zachodzące bez mojej kontroli.
Jest intrygujący i tajemniczy. Kojarzy mi się z muzyką. Z lataniem, wzbijaniem się w powietrze. Z falowaniem oceanu. Z puszczą i dziką naturą. Moje orgazmy są podobnie intensywne.
Orgazm mogę porównać do bijącego serca. Serce jest mocno ukrwione, pulsuje, kojarzy się z życiem i miłością. Podobnie jest z orgazmem.
To jak bieganie na boso po porannej rosie, jest mokro... Czuję jak przechodzi mnie ogromny dreszczyk, wszystkie hamulce puszczają , czuję się wolna i chcę więcej, więcej...
Orgazm pojawia się wraz ze skurczami mięśni całego ciała, w tym pochwy. Rytm bicia serca, oddech i ciśnienie krwi są na najwyższym poziomie. Pojawia się nagłe uwolnienie energii seksualnej, uwolnienie napięcia seksualnego. Rytmicznie zaciskają się mięśnie pochwy i macicy.
4. Faza odprężenia
Po chwili moja powłoka rozpada się na milion kawałeczków łaskocząc całe ciało, a ono rozpływa się w morzu przyjemnej błogości...Orgazm jest dla mnie relaksem, ma działanie uspokajające, dodaje energii życiowej.
Ciało powoli wraca do stanu sprzed orgazmu. Nabrzmiałe, powiększone części ciała wracają do pierwotnych rozmiarów, kolor wraca do normy. Pojawia się lub zwiększa dobre samopoczucie, wzrasta przeżycie intymności i często kobieta odczuwa zmęczenie. Niektóre kobiety doświadczają wielokrotnych orgazmów przechodząc wielokrotnie przez wszystkie fazy orgazmu.
ARTYKUŁY
- Czy w seksie dbasz bardziej o innych niż o siebie?
- Jak osiągnąć orgazm
- Fantazja - seks biurowy
- Fantazja - seks nad jeziorem
- Fantazja - seks pod prysznicem
- Fantazja - seks w kuchni
- Fantazja - uwiedziona
- Fantazje seksualne - o czym fantazjują kobiety?
- Fazy miłości
- Kiedy mężczyzna mówi "NIE"
- Orgazm - krok po kroku
- Otwarty związek
- Orientacja seksualna
- Uzależnienie od masturbacji
- Trudne relacje - dlaczego w nie wchodzimy?
- Zrozumieć kobietę i jej seksualność