Wspomnienie tamtego lata wciąż żyło w jej umyśle, jak migawki gorącego słońca odbijającego się w turkusowej wodzie. Spędzała czas na małej, pełnej słońca wyspie, gdzie każda chwila zdawała się iskrzyć magnetyczną energią. Jednego wieczoru, po długim dniu na plaży, spotkała dwóch Latynosów. Byli przystojni, pewni siebie, ich oczy błyszczały w półmroku, a uśmiechy zdradzały coś więcej niż tylko niewinną rozmowę. Zaprosili ją na kolację, a ona bez wahania się zgodziła. W ich towarzystwie czuła się swobodnie, jakby od dawna się znali. Rozmowa płynęła naturalnie – dzielili się swoimi pragnieniami, marzeniami, rozmawiali o życiu, ale też o tym, co ich naprawdę pociąga, co sprawia przyjemność. Erotyczne napięcie rosło, otaczając ich delikatnie, jak ciepły, wieczorny wiatr. Atmosfera otwartości sprawiała, że czuła się bezpieczna i wolna. Pozwalała emocjom płynąć swobodnie, czując narastające pożądanie. Po kolacji zaprosili ją do siebie. Ich dom pełen był zapachów egzotycznych przypraw, ci...